sobota, 10 sierpnia 2013

Rozdział 9

* Dom Castillo *
 
 9 kwiecień 2013r.

Angie była tutaj. Ona jest kochana, cudowna. Chciałabym aby częściej mnie odwiedzała. Miałam zamiar poprosić ją o jej numer telefonu albo adres zamieszkania ale bałam się jak zareaguje. Czuję jakbym ją znała od zawsze.
 
Odkładając pamiętnik Violetta dostrzegła leżącą na podłodze obok łóżka kartkę. Podniosła ją. Okazało się, że to formularz zgłoszeniowy do Studia, który zostawiła Angie. Słysząc pukanie do drzwi prędko schowała go do szuflady szafki.
-Proszę!-zawołała.
-Hej córeczko.-przywitał się wchodząc do pokoju.
-Coś się stało tato?
-Nie, nic. Tylko Olga mówiła, że była tu jakaś kobieta i rozmawiała z tobą. 

-Tak.-wzruszyła ramionami-Angie tu była. Wiesz. Ta, która mnie wtedy odprowadziła.
-Po co przyszła?
-Eee. Nic ważnego. Znalazła coś co myślała, ze należy do mnie ale okazało się , że jednak nie.
-Skąd ona wiedziała gdzie mieszkasz? Powiedziałaś jej?
-Yyy. Tak.-skłamała.
-Dobrze.-mruknął i wyszedł.
Violetta źle się czuła z tym, że okłamała ojca. Ale nic lepszego nie przyszło jej do głowy. Nie miała wyboru. Właściwie sama dopiero teraz po tym jak zapytał o to ją ojciec zaczęła się zastanawiać skąd nauczycielka śpiewu znała jej adres. 

Ranek.
Było już po śniadaniu. German i Ramallo siedzieli w gabinecie pana domu.
-Ramallo? Znalazłeś już jakąś szkołę dla Violetty? 

-Tak. Oczywiście. Znalazłem nawet kilka. Ale jeszcze trochę poszukam. Być może jakaś dobra mi umknęła.
-W porządku. Tylko pamiętaj. Nie ma to być żadna szkoła muzyczna.
-Ależ German. Szkołę muzyczną też muszę znaleźć. Przecież się zgodziłeś podobna aby Vio9letta uczyła się gry na fortepianie.
-Co do nauki na instrumencie to masz jedynie znaleźć jakiegoś nauczyciela. Jeśli uczy w szkole muzycznej to okej. Chcę wtedy aby chodziła do niego tylko na te prywatne zajęcia.
-Niech ci będzie. Masz jeszcze jakieś zastrzeżenia?
-Raczej nie.-nagle coś sobie przypomniał-Jednak jest coś. Nie może to być Studio21. Od tej szkoły moja córka ma się trzymać z daleka.
Krótko potem Ramallo poszedł do pokoju Violetty. Dziewczyna westchnęła z ulgą, że to nie ojciec. Nie miała ochoty z nim rozmawiać.
-Już się bałam, że to tata.-westchnęła.
-To tylko ja. Coś się stało, że nie chcesz rozmawiać z ojcem?
-Tata mnie nie chce słuchać.
-Rozumiem. Mam dla ciebie wiadomość.
-Dobrą czy złą.
-Zależy jak to uznasz.-odparł-Znalazłem kilka szkół i masz wybrać, która ci najbardziej odpowiada.
-Ja już wiem gdzie chcę się uczyć.
-Jak to? Przecież nawet ci jeszcze nie powiedziałem jakie to szkoły.
-Nie musisz.-zrobiła krótką pauzę-Chcę uczęszczać do Studio21. Wypełniłam już nawet papiery.
Podała mu uzupełniony formularz. Był niezwykle zaskoczony.
-Ależ Violetta. Twój ojciec nie zgodzi się abyś właśnie tam pobierała naukę.
-To niech chociaż zgodzi się abym tak uczyła się gry na fortepianie.
-Na to niestety też się nie zgodzi.
-Skąd wiesz? Dlaczego nie miałby się zgodzić? Powiedz mi Ramallo. Wiem, że wszyscy tutaj coś przede mną ukrywacie. Czy to ma związek z mamą?
-Hmm.-westchnął po czym zmienił temat-Czemu chcesz się tam właśnie uczyć? 

-Ale nie powiesz tacie?
-Nie. Masz moje słowo. 
-Tam pracuje Angie.
-I tylko dlatego?
-Nie.-zawahała się-Kiedy tam byłam i śpiewałam po raz pierwszy czułam się szczęśliwa. Czułam, że naprawdę żyję.
-Violetta. Ja chcę dla ciebie dobrze. Musisz jednak wiedzieć, że twój tata za nic świecie nie wyrazi zgody na twoją naukę w Studio.
-To mu nie powiemy.-powiedziała nagle zadowolona ze swojego pomysłu.
-Violetta. Czy ty masz zamiar kłamać?
-Tak.-była bardzo pewna siebie-Nie mam innego wyboru. Wchodzisz w to?
-Obym tego nie żałował.-pokręcił głową-Tylko musimy znaleźć szkołę, którą podam twojemu ojcu.
-Zabierzmy się wtedy do tego od razu, a potem zabierzesz mnie do Studia.



------------------------------------------------------------------------------------------------

Tym razem macie taki króciutki rozdział ale obiecuję, że następny będzie już dłuższy.  
Myślę, że za jakieś kilka rozdział akcja nabierze tempa, a nie taka monotonna i ciągle z tymi samymi bohaterami co teraz.

2 komentarze:

  1. Super. czekam na następny. kiedy dodasz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział tylko szkoda, że German jeszcze nie spotkał Angie tak aby porozmawiać... i się w niej zakochać oczywiście ;) Jesteś za Germangie czy Pablangie? Jestem bardzo ciekawa... Mam nadzieję, że w następnym rozdziale German nareszcie porozmawia z Angie, spotka ją i takie tam a nie tylko spławi jak ostatnio :P Czekam z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń